Music

wtorek, 8 lipca 2014

Zwycięstwo pierwsze.

1.

-Zatorski! - wydzierasz się widząc jak młody libero po raz kolejny podkrada ciastka z torby.
-Oj no dobra..
Zabrałaś słodycze na halę, by choć troszkę umilić trening chłopakom, no ale co, jak Paweł Ci je ciągle wyjada? Postanawiasz odebrać mu torbę i sama się z nią siłujesz.
-Już nie będę, mamo... - mówi udając skruszonego.
-Lepiej dmuchać na zimne, wiesz?
-Ech...

Pewnym krokiem wchodzicie do Energii, gdzie wszyscy zawodnicy już się rozgrzewają. Jedynie Zati się spóźnił, ale dał znać o tym trenerowi.
-Jak ci się podoba w Bełchatowie? - zagaduje, gdy idziecie korytarzem do szatni.
-Jest w porządku. W Austrii nie za bardzo mi się podobało.
-Jeździsz za nim wszędzie?
-Odkąd jesteśmy razem. - odpowiadasz z uśmiechem przysiadając na ławce przed pomieszczeniem, w którym siatkarz za chwilę będzie się przebierał.
-Zakochańce.

Jesteście razem już w Bełchatowie od sierpnia, a jest październik. Zdążyliście poznać już wszystkich w klubie. Zadomowiliście się. On nie wie na ile tu zostanie, a Ty chciałabyś żeby do końca. Ale to niemożliwe. Wiesz o tym. On musi się rozwijać, a jeden klub Mu tego nie zagwarantuje. Mieszkacie w przytulnym mieszkanku niedaleko bełchatowskiej hali. Każdą wolną chwilę spędzacie w ten sam sposób od czterech lat – cieszycie się sobą.
-Dzień dobry, kochanie. - całuje Cię w policzek, a potem odbiera od Ciebie pakunek
z pączkami. - Mówiłem Ci już jak bardzo Cię kocham?
-Powtarzasz mi to codziennie.

Miguel nie jest zadowolony, że 'tuczysz' mu zawodników takimi rzeczami, ale później sam podkrada Ci słodkość. Po zakończeniu treningu wspólnie udajecie się na obiad do małej restauracji w centrum. Siadacie gdzieś w kącie tak, by mieć choć trochę prywatności. Przytuleni do siebie wybieracie jedzenie, a potem w ciszy spożywacie posiłek.
-Cieszę się, że wyjechaliśmy z Austrii. - mówi siatkarz.
-Ja też.
-Dlaczego nie powiedziałaś mi, że źle się tam czułaś?
-Nie czułam się tam źle. Po prostu lepiej jest w Polsce.
-Dziękuję, że jesteś.

*

Na początek tyle :)
Teraz obstawiajcie kim jest główny bohater.
Powodzenia, tęczowa.

Pees. Jesteście ciekawi skąd pochodzi tytuł? Wystarczy, że na niego klikniecie :)
Odnośnik do YouTube'a. 

7 komentarzy:

  1. Hmm. czy głównym bohaterem jest Paweł Zatorski?? Oby tak było, bo jeszcze nie miałam okazji czytać opowiadania z nim w roli głównej :) a przy okazji nawet go lubię;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe :D w tym rozdziale jest jedna mała podpowiedź, nie wiem czy wychwyciłaś :D
      w następnym się dowiecie :D

      Usuń
    2. Czekaj czekaj ta Austria mi do Zatora nie pasuje... mam innego kandydata ale nie zdradzam xd czekam na następny rozdział ;)

      Usuń
    3. widzisz.. to była ta podpowiedź :) nie zdradzaj, w następnym napisz czy się sprawdziło :)

      Usuń
  2. czyżby Włodi? :) tajemniczo zaczynasz i jest rewelacyjnie! czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń